Wielkopolska od morza do morza
Słowniki, podobnie jak encyklopedie są specyficznym typem pracy naukowej, która wymaga od autora ogromnego nakładu pracy przy bardzo specyficznej formie wypowiedzi. Hasło słownikowe jest z natury swojej jest zwartą a jednocześnie wyczerpującą formą przekazu informacji, która jednak wymaga ogromnej wiedzy. Jeden z moich mistrzów, uczących mnie warsztatu historyka mawiał, że hasło słownikowe lub encyklopedyczne zawierające kilkaset znaków jest niejednokrotnie trudniejsze do napisania niż monografia mająca kilkaset stron – pracy jest tyle samo, ale efekt wizualny bardzo różny. I być może coś jest na rzeczy bowiem autor tej publikacji jest znany z tego, że jego dotychczasowe książki liczyły sobie po kilkaset stron każda. Tak więc autor podjął próbę sprawdzenia się w tak krótkiej formie jaką jest hasło słownikowe. Słownik biograficzny wielkopolskich emigrantów, podróżników i ludzi morza to publikacja, która po wzięciu jej do ręki musi wzbudzić w potencjalnym czytelniku pewne wątpliwości. Przede wszystkim dlatego, że jest on „wielkopolski”, bowiem gdzie nasz region a gdzie morza i oceany. Jak się państwo przekonali my Wielkopolanie byliśmy i jesteśmy ciekawi świata i dlatego wszędzie gdzie się coś działo byliśmy my, z równinnej krainy położonej w środku Polski.
Człowiek od najdawniejszych czasów wędrował. Czynił to oczywiście z bardzo różnych powodów, raz była to potrzeba szukania nowych terenów, które gwarantowały wyżywienie, drugi, bo taka była potrzeba polityczna, trzeci, wynikał z przymusu i wreszcie być może nie ostatni, z ciekawości poznania świata. Jest rzeczą charakterystyczną, że ludzie w dawnych czasach ograniczali konieczność poruszania się w przestrzeni do minimum. Odnosiło się to do tego okresu, w którym człowiek był samowystarczalny, nie potrzebował pomocy innych aby utrzymać siebie i swoją rodzinę. Z czasem jednak musiał dzielić się z innymi, bowiem potrzeby chociażby zwiększonej produkcji rolniczej wymusiło na rolnikach aby część swoich dotychczasowych zajęć przekazali nowej grupie zwanej powszechnie rzemieślnikami. Jednakże jeśli poruszanie się, nawet na coraz większych przestrzeniach lądu stałego, nie stanowiło problemu to najpóźniej człowiek opanował umiejętność poruszania się na bezkresnych przestrzeniach mórz i oceanów. Wymagało to dosłownie i w przenośni oderwania się od lądu i nawigowania w taki sposób aby dotrzeć do zamierzonego celu. Nie zawsze, jak wiemy udawało się, żeby posłużyć się klasycznym przykładem podróży Krzysztofa Kolumba do Indii. Dzisiaj gdy nasz współczesny świat „skurczył się” nie zdajemy sobie sprawy czym dla wielu naszych poprzedników były dalekie wyprawy. Musimy mieć świadomość ogromnego przymusu decydującego o podjęciu decyzji o emigracji z kraju w poszukiwaniu pracy, która zmuszała tysiące Polaków do pokonywania oceanu by znaleźć się na nowym nieznanym lądzie, ale z ogromną nadzieją na lepsze jutro. Historia naszego kraju i państwa nie szczędziła nam okazji do wyruszania w świat. Obok względów ekonomicznych również te polityczne i społeczne zmuszały naszych rodaków do przemieszczania się. Obie wojny światowe spowodowały fale emigracji, szczególnie ta druga i jej przebieg stał się przyczyną, że wielu młodych ludzi, którzy nie zrezygnowali z walki we wrześniu 1939 roku byli praktycznie wszędzie tam, na lądzie i na morzu, gdzie toczono bitwy i kampanie. Mariusz Borowiak, jak sam napisał we wstępie, bardzo dawno temu zajął się przywracaniem pamięci o Polskiej Marynarce Wojennej.
-
Dywizjon Ćwiczebny i Dywizjon Minowców 1921-193943,00 zł
-
Admirał Unrug 1884-197340,00 zł
-
Waleczny. Opowieść o morskim Wołodyjowskim55,00 zł
Jest zatem Słownik bardzo specyficznie opowiedzianą historią Wielkopolski i Wielkopolan i jestem przekonany, że efekt mrówczej pracy autora zostanie doceniony przez czytelników. Dzisiaj, gdy coraz bardziej jesteśmy zainteresowani przeszłością swojej „małej ojczyzny”, takie teksty jak ten mają ogromną szansę powodzenia. Nawiązując do początku swojej wypowiedzi mam w pamięci, że drogi czytelniku czytasz te słowa po lekturze biogramów autorstwa Mariusza Borowiaka i proszę mi wierzyć, choćby z tego powodu te kilka słów skreślonych przez mnie nie ma na celu was zachęcić albo zniechęcić. Proszę potraktować je jako wrażenie jednego z pierwszych czytelników, który miał szczęście zobaczyć efekt kilkudziesięcioletniej pracy autora jeszcze przed wydrukowaniem. Parafrazując formę tego tekstu chciałbym być posłem dobrze wykonanej pracy. Jestem przekonany, że książka ta nie należy do tych, którą się przeczyta i odkłada w najodleglejszy fragment półki. Wręcz przeciwnie powinna ona nam towarzyszyć i być zawsze pod ręką.
Zbigniew Pilarczyk – profesor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Polski naukowiec, historyk specjalizujący się w dziedzinie historii wojskowości. Kierownik Zakładu Historii Wojskowości Instytutu Historii Uniwersytetu im Adama Mickiewicza.
***
„Słownik biograficzny wielkopolskich emigrantów, podróżników i ludzi morza”jest pierwszą tego typu publikacją o charakterze encyklopedycznym w historiografii polskiej. W układzie alfabetycznym ukazane zostały biogramy 445 ludzi, którzy byli związani zawodowo z pracą na morzu (służyli w marynarce wojennej i handlowej pod biało-czerwoną banderą, pełnili obowiązki we flotach państw pod obcymi banderami lub byli rybakami), wzięli udział w licznych peregrynacjach od najbliższych do najodleglejszych zakątków świata, dokonali odkryć geograficznych oraz wnieśli wkład do nauki i kultury kraju własnego lub w miejscach, do których dotarli.
Każdy dorosły Polak słyszał, a niektórzy również czytali, o historycznych dokonaniach podróżników: Pawle Edmundzie Strzeleckim i Stefanie Szolcu-Rogozińskim, awanturniczym generale i admirale wojsk holenderskich- Krzysztofie Arciszewskim, Mikołaju Smoguleckim, siedemnastowiecznym matematyku i astronomie, który był promotorem nauki Starego Świata na Dalekim Wschodzie, admirałach Marynarki Wojennej Polski Odrodzonej – Jerzym Świrskim i Józefie Unrugu, czy o znanym i popularnym pisarzu-podróżniku Arkadym Fiedlerze z Puszczykowa. W domach naszych dziadków jeszcze do dzisiaj można zobaczyć pożółkłe karty książek Antoniego Marczyńskiego, urodzonego w Poznaniu, autora 41 książek beletrystycznych. Wartkie, ciekawe fabuły oraz lekkość pióra zapewniły mu ogromną popularność. Dla pasjonatów dziejów Polskiej Marynarki Wojennej w latach II wojny światowej książki Jerzego Pertka – „morskiego Sienkiewicza” – należą do lektur obowiązkowych. To jest raptem kilka przytoczonych nazwisk osób, które zapisały się w świadomości Wielkopolan i zajmują ważne miejsce w ogólnonarodowym dziedzictwie kulturowym.
W przygotowanie Słownika… autor włożył bardzo wiele wysiłku, stanowi to swego rodzaju zwieńczenie blisko 30 letnich zabiegów służących skompletowaniu dokumentów i materiałów biograficznych. Kilkakrotnie ogłosiłem na łamach różnych czasopism apel do Czytelników z prośbą o dostarczenie wszelkich materiałów i wiadomości (od rodzin, znajomych itd.) dotyczących losów Wielkopolan na morzach. Prośba spotkała się z dużym odzewem, otrzymałem pomoc przy odtwarzaniu zapomnianych nazwisk…
***
Wkrótce ukaże się kolejna książka Mariusza Borowiaka „Wielkopolska na morzu. Szkice historyczne i współczesne” (Wydawnictwo Stara-Szuflada)
Książka ta to zbiór kilkudziesięciu szkiców historycznych i współczesnych poświęconych związkom Poznania i Wielkopolski z morzem na przestrzeni kilku wieków. Jest to pierwsze tego typu opracowanie, które ukazuje sylwetki polskich ludzi morza (marynarzy, podróżników, odkrywców, wynalazców) pochodzących z Wielkopolski, dzieje statków i okrętów noszących nazwy Poznania oraz innych miast (a także rzek i jezior) Wielkopolski. Ponadto przybliża zasługi poznańskiego przedsiębiorstwa armatorskiego „Biały Orzeł” oraz przygląda się roli Poznania w rozwoju naszej współczesnej gospodarki morskiej. Godna podziwu była zawsze wrażliwość Wielkopolan na sprawy morskie. Nie bacząc na trudy, owładnięci entuzjazmem morskim i wobec braku innych perspektyw, wiązali swoje życie z działalnością lub służbą na morzu. Wielkopolanie byli jednym z filarów polskiej polityki morskiej w II Rzeczypospolitej. Bohaterowie niniejszej książki żyli z morza i dla morza. Ludzie powiązani z Wielkopolską, wyruszywszy w morze, wnieśli wkład w rozwój cywilizacyjny, naukowy i kulturalny krajów leżących w różnych częściach świata, a także przyczynili się do poszerzenia naszego horyzontu geograficznego oraz wzbogacenia naszej kultury zarówno w znaczeniu kulturalnym, jak i narodowym.













































